Ginza

Ginza Place

And now it's really late, and we're off to the hotel again. Ginza looks marvelous at night, and we linger around the building known as Ginza Place, which houses showrooms for Sony and Nissan. The facade of this high-rise is inspired by sukashibori, a type of open latticework found in traditional Japanese crafts, typically used in small items like baskets or tableware. The Seiko Building opposite became a symbol of Ginza upon its completion in 1932, and its clock tower remains the icon of the area.There are also some other interesting buildings around.

A teraz jest już naprawdę późno i zdecydowanie czas już wracać do hotelu. Ginza nocą wyglądabardzo atrakcyjnie. Zatrzymujemy się na chwilę w pobliżu budynku znanego jako Ginza Place, w którym mieszczą się salony firm Sony i Nissan. Fasada tego wieżowca inspirowana jest sukashibori, rodzajem otwartej kraty spotykanej w tradycyjnym japońskim rzemiośle, zwykle używanej w małych przedmiotach, takich jak kosze czy zastawa stołowa. Kilka innych ciekawych budynkow znajduje sie w tej samej okolicy.

Ginza Crossing and Zukan Museum

After a short break in our hotel, we are back to explore Ginza. This time, our aim is Tokyu Plaza Ginza, a 13-story shopping and entertainment center. We want to photograph Ginza Crossing (also known as Sukiyabashi Crossing) from a bird's eye perspective. This crossing is sometimes nicknamed “the Gate of Ginza.” While it may be less busy than the famous Shibuya Scramble, it is still a great spot to visit.

Po krótkiej przerwie w hotelu wracamy zwiedzać Ginzę. Tym razem naszym celem jest Tokyu Plaza Ginza, 13-piętrowe centrum handlowo-rozrywkowe. Chcemy sfotografować Ginza Crossing (znaną również jako Sukiyabashi Crossing) z perspektywy lotu ptaka. To przejście dla pieszych jest czasami także nazywane „Bramą Ginzy”. Chociaż mniej tu ruchu niż na słynnym Shibuya Scramble, nadal jest to miejsce warte odwiedzenia.

On the sixth floor of Tokyu Plaza Ginza, we find the Zukan museum and stop for some fun. Basically, when you purchase a ticket, you are given a navigation device called a Stone of Recording to enter the world of Zukan. You then have 3 Zukan days to explore 5 different zones: forest, stream, river/lake, ant’s eye view, and grassland, while trying to record as many animals as you can find. Some creatures only appear at specific times of day, and some are shy and will run away if you get too close. You cannot record them if you are too far away, and they must be engaged in certain behaviours to be recorded. When you return your Stone of Recording, you can see a parade of all the animals you managed to collect.

 

Na szóstym piętrze Tokyu Plaza Ginza znajdujemy muzeum Zukan. Kupując bilet, otrzymujemy urządzenie nawigacyjne zwane Kamieniem Zapisu, aby wejść do świata Zukan. Następnie mamy 3 zukańskie dni na zbadanie 5 różnych stref (są to las, strumień, rzeka/jezioro, widok z perspektywy mrówki i sawaana), próbując jednocześnie zarejestrować jak najwięcej zwierząt. Niektóre zwierzaki pojawiają się tylko w określonych porach dnia, inne są nieśmiałe i uciekają, jeśli podchodzimy zbyt blisko. Nie możemy ich jednak zarejestrować, jeśli jesteśmy zbyt daleko, plus muszą one być zaangażowane w określone czynności. Kiedy zwracamy nasz Kamień Zapisu, możemy obejrzeć paradę wszystkich zwierząt, które udało nam się zebrać.

More of Ginza

After lunch, we head back to our hotel to freshen up. Ginza is a stunning district, making it enjoyable to stroll through. It's not just a famous, glitzy hub for luxury shopping and fine dining; it has much more to offer. If Chuo-Dori is its main artery, and the smaller streets are its veins, you can also explore many very narrow alleys, the capillaries of the district, that lead to back entrances or connect larger streets. These alleys are sometimes so narrow that you can touch buildings on both sides as you walk through.

 

Po obiedzie wracamy do naszego hotelu, aby się odświeżyć. Ginza to bardzo atrakcyjna dzielnica, po której przyjemnie się spaceruje. Ale to nie tylko słynne, eleganckie centrum pełne luksusowych sklepów i wyśmienitych restauracji; ten rejon Tokio ma o wiele więcej do zaoferowania. Jeśli Chuo-Dori jest tu główną arterią, a mniejsze ulice są żyłami, to można pójść jeszcze dalej i odwiedzić wąskie uliczki - system naczyń włosowatych dzielnicy. Te alejki są czasem tak ciasne, że przechodząc przez nie można dotknąć budynków po obu stronach.

There are many remarkable buildings in Ginza. One of my favourites, situated not too far from our hotel, is the seven-storey flagship store of Louis Vuitton with its pearlescent façade resembling rippling water.

 

W Ginzie uwagę przyciąga wiele interesujących budynków. Jednym z moich ulubionych, położonym niedaleko naszego hotelu, jest siedmiopiętrowy sklep flagowy Louis Vuitton z perłową fasadą przypominającą falującą wodę.

Gucci Osteria

Today, for lunch, we are heading to Gucci Osteria da Massimo Bottura. It's an upscale dining spot, definitely not cheap, but we decided to give it a go for the experience. Our future selves can worry about the state of our bank account. The osteria's building facade features beautiful fairy-tale-like paintings with a strong Alice in Wonderland vibe, making it easy to spot.

 

Dziś na lunch wybieramy się do Gucci Osteria da Massimo Bottura. To ekskluzywna restauracja i zdecydowanie nie tania, ale raz się żyje. O stan naszego konta bankowego będą martwić się nasze wersje z przyszłości. Na fasadzie budynku osterii znajdują się piękne, bajkowe malowidła z silnym klimatem Alicji w Krainie Czarów, dzięki czemu trudno ją przeoczyć.

The interior looks just as fancy. We are guided through a green corridor full of mirrors to an elevator that takes us up to the top floor.

Wnętrze wygląda równie imponująco. Prowadzeni jesteśmy zielonym, pełnym luster korytarzem do windy, która zawiezie nas na ostatnie piętro.

The head chef at Gucci Osteria Tokyo is Antonio Iacoviello, who previously worked under Bottura at Osteria Francescana. Iacoviello combines contemporary Italian cuisine with the finest artisanal Japanese ingredients from both land and sea. We opted for the tasting menu, which lived up to the Michelin-star quality we expected.

Szefem kuchni w Gucci Osteria Tokyo jest Antonio Iacoviello, który wcześniej pracował pod okiem Bottury w Osteria Francescana. Iacoviello łączy współczesną kuchnię włoską z najlepszymi japońskimi składnikami. Zdecydowaliśmy się dzisiaj na menu degustacyjne, na zdjęciach poniżej widać, co pożarliśmy.

Eggs 'n Things

For breakfast today we went to Eggs ‘n Things. I really do not remember who recommended it to us or why we decided to start the day here, as it is a western style breakfast, but as we went around the street trying to find an entrance (it really was tricky!), we found a few other people doing the same. The place is really popular. We came at their opening time so at least not a queue for us, but when we were leaving it was up to an hour(!) of wait to even get inside. Would it be worth it? Not really. But as it was, we had a rather nice breakfast with crazy amount of whipped cream on the pancakes (do not get me wrong, I am NOT complaining about it). We shared a table with a nice couple from America that we met running in circles whilst trying to understand the navigational clues from Google (I am sure Google had a proper chuckle at our expense).

Dzisiaj na śniadanie wybraliśmy się do Eggs’n Things. Naprawdę nie pamiętam, kto nam to polecił i dlaczego zdecydowaliśmy się rozpocząć tutaj dzień, ponieważ jest to śniadanie totalnie w stylu zachodnim, ale gdy kręciliśmy się po okolicy, próbując znaleźć wejście (co wcale nie było łatwe), wpadliśmy na kilka innych osób, robiących dokładnie to samo. Ta restauracja jest tutaj dość popularna. Przyjechaliśmy na samo otwarcie, więc przynajmniej nie było jeszcze kolejki, ale kiedy wychodziliśmy, to kolejka przed wejściem była już lekko na godzinę czekania. Czy byłoby warto? Szczerze mówiąc niekoniecznie. Ale tak bez czekania to OK, zjedliśmy całkiem znośne śniadanie z szaloną ilością bitej śmietany na naleśnikach (nie, żeby na to narzekała). Do naszego stolika dołączyła sympatyczna para z USA, którą poznaliśmy wcześniej kręcąc się w kółko i próbując zrozumieć wskazówki nawigacyjne Google (jestem pewna, że Google miał niezłą zabawę naszym kosztem ;)).