architecture

Maison Hermes

One of my favourite buildings in Ginza is the slender, 12-meter-wide Maison Hermes, the Hermes flagship store.

Jednym z moich ulubionych budynków jest smukły, szeroki na 12 metrów Maison Hermes, flagowy sklep marki Hermes.

It is constructed from chunky glass tiles (about 13,000 of them), allowing golden light to filter outside in the evening and making the building glow in the dark. It is the lantern of Ginza, lighting up the night. Blurred silhouettes of shoppers and staff can be seen flowing on the escalators or traversing corridors close to the glass walls, making the building even more interesting.

Jest on zbudowany z grubych szklanych kafli (około 13 000 sztuk zeszło na cały budynek), dzięki czemu wieczorem złote światło przesącza się na zewnątrz i sprawia, że budynek świeci w ciemności. To taka symboliczna latarnia Ginzy. Rozmyte sylwetki kupujących i pracowników wjeżdżających po schodach ruchomych lub przemierzających korytarze w pobliżu szklanych ścian są widoczne na zewnątrz, co sprawia, że budynek jest jeszcze bardziej interesujący.

On the eighth floor, an art space hosts various exhibitions (usually three per year). The gallery is not big but it is very pleasant.

Na ósmym piętrze w przestrzeni artystycznej odbywają się różne wystawy (zwykle trzy rocznie). Galeria nie jest duża, ale bardzo przyjemna.

Sensoji temple first visit part 2

Next to the Main Hall stands the elegant five-storied pagoda. It represents the five elements in Buddhist cosmology: earth, water, fire, wind, and space.

The current structure dates from 1973. While it looks traditional on the outside, it’s built with a modern steel-and-concrete frame for durability. It stands 53.32 meters tall and was relocated to the left side of the Main Hall after World War II—it used to stand on the right.


Obok Głównej Sali stoi smukła, pięciopoziomowa pagoda. Reprezentuje pięć elementów w buddyjskiej kosmologii: ziemię, wodę, ogień, wiatr i przestrzeń.

Obecna pagoda pochodzi z 1973 roku. Choć z zewnątrz wygląda tradycyjnie, zbudowana jest z nowoczesnych materiałów – stali i betonu. Ma 53.32 metra wysokości. Przed wojną stała po prawej stronie głównego budynku świątyni, ale po odbudowie umieszczono ją po lewej.

In front of the Main Hall is the omikuji corner, where visitors can draw traditional fortune slips. It’s open 24/7—even when the temple itself is closed. To draw an omikuji, you shake a metal box until a numbered stick falls out. Then you find the corresponding drawer and take your fortune. There are seven levels of luck, from daikichi (大吉excellent luck or great blessing) to daikyou (大凶terrible luck). If you like your fortune, you take it home. If you don’t like it and you don’t want it not come true, you tie the omikuji onto one of the omikuji to a wire rack nearby to leave the bad luck behind and you hope to find a better one.


Przed głównym budynkiem świątyni znajduje się punkt omikuji, czyli miejsce z tradycyjnymi wróżbami. Wróżby można losować przez całą dobę, nawet gdy sama świątynia jest zamknięta.

Aby znaleźć swoją wróżbę, potrząsa się metalowym pojemnikiem, aż wypadnie patyczek z numerkiem. Znajduje się wowczas szufladkę z tym samym numerkiem i wyciąga los. Istnieje siedem poziomów szczęścia – od daikichi (wielkie błogosławieństwo) po daikyou (wielki pech).

Jeśli wróżba jest pomyślna – zabierasz ją ze sobą do domu. Jeśli nie, można ją przywiązać ją do stojaka, zostawiając zły los za sobą.

There are several smaller shrines and statues scattered throughout the temple grounds. We pass by Yakushidō Hall, built around 345 years ago. It is one of the oldest surviving buildings in the entire complex.

A short walk brings us also to Awashimadō Hall, dedicated to Awashima Myojin, a deity associated with women’s health, childbirth, and protection. Every year on February 8th, the traditional ritual of Harikuyō is performed here. Used and broken sewing needles are gently inserted into blocks of tofu or konjac and offered with gratitude, giving the humble tools symbolic rest after a lifetime of service.

Nearby, a small landscaped stream winds through the garden, home to colorful koi carp. There are also several stone statues and figures tucked into corners or beside footpaths.

Na terenie świątyni znajduje się kilka mniejszych kapliczek i posągów. Pacerując, mijamy kaplicę Yakushidō, wzniesioną około 345 lat temu. To jeden z najstarszych zachowanych budynków w całym kompleksie.

Niedaleko znajduje się też  kaplica Awashimadō, poświęcona Awashimie Myōjin – bóstwu opiekującemu się zdrowiem kobiet, ciążą i porodem. Co roku, 8 lutego, odbywa się tutaj tradycyjny rytuał Harikuyō – zużyte i złamane igły do szycia wkłada się ostrożnie w tofu lub konjac i ofiarowuje jako wyraz wdzięczności. To symboliczny gest zapewnienia tym przedmiotom odpoczynku po latach wiernej służby.

Ogrody przecina strumień, w którym mieszkają kolorowe karpie koi. Są tu także kamienne posągi i figury, ustawione przy ścieżkach lub w zakamarkach ogrodu.

A short walk to the east brings us to Asakusa Jinja, a Shinto shrine much smaller than Sensoji. Dedicated to the two brothers and their village chief who founded Sensoji, it likely dates back to the late 12th century, with the current structure built in 1649. Remarkably, it survived numerous fires, the Great Kantō Earthquake of 1923, and the 1945 firebombing, making it one of the oldest surviving structures in Tokyo.

Guarding the path to the shrine and keeping away evil spirits are two komainu (lion–dog guardians). Komainu are often found at Shinto shrines, and typically, one is depicted with an open mouth, and the other has a closed mouth, symbolizing the beginning and end of all things.

The main hall’s facade is beautifully decorated with carvings of dragon motifs, phoenixes, and kirin—symbolic animals representing peace, happiness, and divine safeguarding.

We also notice a fountain with three dragon figures under a small roof. In Japanese belief, dragons are water spirits that bring rain to ward off fire, offering protection and prosperity.

Krótki spacer w kierunku wschodnim prowadzi nas do Asakusa Jinja – świątyni shintō, znacznie mniejszej niż Sensoji. Poświęcona jest ona dwóm braciom i naczelnikowi wioski, którzy założyli Sensoji. Jej początki sięgają prawdopodobnie końca XII wieku, a obecna struktura została wzniesiona w 1649 roku. Co niezwykłe, świątynia przetrwała liczne pożary, wielkie trzęsienie ziemi w Kantō w 1923 roku oraz bombardowania z 1945 roku, co czyni ją jednym z najstarszych zachowanych budynków w Tokio.

Ścieżki do świątyni strzeże para komainu – lwopodobnych psów, mających za zadanie odpędzać złe duchy. Komainu są częstym elementem świątyń shintō – jeden z nich ma zazwyczaj otwartą paszczę, drugi zamkniętą. Symbolizuje to początek i koniec wszelkich rzeczy.

Fasada głównej hali jest zdobiona rzeźbieniami przedstawiającymi smoki, feniksy i kiriny – mityczne stworzenia symbolizujące pokój, szczęście i boską opiekę.

Naszą uwagę przyciąga również fontanna z trzema smokami ukryta pod niewielkim daszkiem. W japońskich wierzeniach smoki są duchami wody, które sprowadzają deszcz chroniący przed ogniem, przynosząc ochronę i pomyślność.

Instead of heading back via Nakamise-dōri, we followed the path behind it, which was far less crowded and full of quirky souvenir shops and little eateries. From here, we turn right and are heading to Tokyo Skytree, one of the tallest structures in the world, for some breathtaking panoramic views of the city.

Practicalities: To reach Sensoji, take the Asakusa Subway Line to Asakusa Station—a short walk from the temple. The station is also served by the Ginza Line and the Tobu Skytree Line.

 

Zamiast wracać przez zatłoczoną ulicę Nakamise-dōri, wybraliśmy ścieżkę biegnącą za nią – znacznie mniej uczęszczaną, za to pełną oryginalnych sklepików z pamiątkami i małych knajpek. Stamtąd odbijamy w prawo i ruszamy w stronę Tokyo Skytree – jednej z najwyższych konstrukcji na świecie – by podziwiać zapierającą dech w piersiach panoramę miasta.

Informacje praktyczne: aby dotrzeć do Sensoji, należy wsiąść w linię metra Asakusa i wysiąść na stacji Asakusa – to tylko krótki spacer od świątyni. Stacja ta jest również obsługiwana przez linię Ginza oraz Tobu Skytree Line.

Sensoji Temple first visit part 1

Just minutes from Asakusa Station and always full of tourists, worshippers, and shoppers, Asakusa’s venerable Sensoji Temple is one of Tokyo’s major draws. It’s the oldest Buddhist temple in the capital, and its five-story pagoda, trails of incense, and vast sweeping eaves take you back to a Tokyo of centuries past. The temple is dedicated to Kannon Bosatsu, the bodhisattva of compassion.

The main hall of Sensoji has been destroyed and rebuilt many times over its 1,400-year history, due to fires and natural disasters. After it was reconstructed in 1649, it managed to survive nearly 300 years—until March 10th, 1945, when it was completely destroyed during the firebombing of Tokyo. Rebuilding it after the war became a powerful symbol of Tokyo’s rebirth.


Zaledwie kilka minut od stacji Asakusa, świątynia Sensoji zawsze tętni życiem – pielgrzymi, turyści i mieszkańcy Tokio tworzą tu nieprzerwany strumień ludzi. Sensoji, najstarszy buddyjski kompleks świątynny w Tokio poświęcony jest Kannon Bosatsu, bodhisattwie współczucia. Pięciopiętrowa pagoda, unoszący się zapach kadzideł i szerokie dachy zdają się zabierać odwiedzających w podróż w czasie.

Na przestrzeni 1400 lat świątynię wielokrotnie niszczyły pożary i trzęsienia ziemi. Od czasu odbudowy w 1649 roku główny budynek wytrwał prawie trzy wieki. Jednak 10 marca 1945 roku Sensoji spłonęła podczas nalotów na Tokio. Jej powojenna odbudowa stała się symbolem odrodzenia miasta.

As the story goes, around 628 CE, two fishermen—Hinokuma Hamanari and Takenari—pulled a small golden statue of Kannon from the Sumida River. They kept returning it to the water, but it always found its way back into their nets. Their village chief, Hajino Nakamoto, recognised its holiness and turned his home into a shrine for the statue. By 645 CE, that shrine had grown into what we now know as Sensoji—Tokyo’s oldest temple.

Another legend says that three days after the statue appeared, a golden dragon descended from the sky. Because of this, Sensoji is also known as Kinryūzan, or “Golden Dragon Mountain.” A special Golden Dragon Dance (Kinryū-no-Mai) is held each year on March 18th to commemorate this event.

Sensoji and the district around it are so closely tied that they even share the same kanji: 浅草, meaning “shallow grass.” “Sensō” is the Chinese-style reading, and “Asakusa” is the Japanese-style. When the temple was founded, this area was just a wild grassland, but thanks to the temple, Asakusa grew into a bustling center for pilgrimage and trade.


W 628 r. n.e. rybacy Hinokuma Hamanari i Takenari wyciągnęli ze Sumidy złotą figurę Kannon. Za każdym razem, gdy odrzucali ją z powrotem do rzeki, pojawiała się znów w ich sieciach. Szef ich wioski, Hajino Nakamoto rozpoznal figurę jako świętą i zbudował jej kaplicę w swoim domu – a w 645 roku ten skromny ołtarz przekształcił się w Sensoji.

Trzy dni później, według innej legendy, z nieba spadł złoty smok. Od tamtej pory świątynia bywa też nazywana Kinryūzan, czyli „Górą Złotego Smoka”. Coroczny taniec Kinryū-no-Mai, obchodzony 18 marca, upamiętnia to niezwykłe wydarzenie.

Nazwy Asakusa i Sensoji zapisuje się tymi samymi chińskimi znakami 浅草 – oznaczającymi „płytką trawę”. „Senso” to chińska wymowa, „Asakusa” to wersja japońska. Kiedy świątynia powstała, były tu tylko dzikie łąki. Dziś to tętniące centrum pielgrzymek i handlu – wszystko dzięki Sensoji.

The outermost gate of Sensoji, and easily one of Tokyo’s most photographed landmarks, is Kaminarimon. Originally built in 942 CE by military commander Taira no Kinmasa, it was later moved to its current location. Reconstructed multiple times after fires, the current version dates from 1960.

The gate’s main attraction is a magnificent huge red paper lantern, made by a Kyoto craftsman. It reads “雷門” (Kaminarimon) meaning “Thunder Gate.” The lantern stands 3.9 meters tall, 3.3 meters wide, and weighs around 700 kg. It is replaced every ten years. The intricate dragon-shaped engraving is adorning its base.

On either side of the gate stand two gods: Raijin, god of thunder (left), and Fūjin, god of wind (right) – this explains the name of the gate. They are benevolent guardians who protect the temple from storm, flood and fire. After passing through the gate, you can also see two more statues—Tenryu and Kinryu—mythical dragon gods.

 


Zewnętrzna brama Sensoji – Kaminarimon – to jeden z najczęściej fotografowanych symboli Tokio. Pierwotnie została zbudowana w 942, a potem przeniesiona w obecne miejsce. Kilkakrotnie odbudowywana po pożarach, dzisiejsza wersja bramy pochodzi z 1960 roku.

W jej centrum wisi ogromna czerwona papierowa latarnia wykonana przez rzemieślnika z Kioto. Napis „雷門” (Kaminarimon) oznacza „Bramę Piorunów”. Latarnia ma 3,9 m wysokości, 3,3 m szerokości i waży ok. 700 kg. Wymieniana jest ona co 10 lat. Na jej spodzie znajduje się precyzyjnie wyrzeźbiony smok.

Po obu stronach latarni stoją bogowie Raijin (bog piorunow, z lewej) i Fūjin (bóg wiatru, z prawej), co wyjaśnia nazwę bramy. To opiekuńcze bóstwa chroniące świątynię przed pożarem, powodzią i burzami. Po przejściu przez bramę można też zobaczyć po drigej stronie rzeźby dóch smoczych bóstw – Tenryu i Kinryu.

Looking to the opposite direction from the gate you can spot the Asakusa Tourist Center—which we plan to visit next time.


Patrząc z bramy w kierunku przeciwnym do świątyni, widać Centrum Turystyczne Asakusa – planujemy je odwiedzić przy innej okazji.

The Kaminarimon gate opens onto Nakamise-dōri, one of Japan’s oldest shopping streets. It dates back to the late 1600s and was originally created to serve visiting pilgrims. It runs for about 250 meters straight toward the temple.

About 90 small shops line both sides of the street, selling souvenirs, handmade crafts, sweets, and traditional snacks. We arrived early, before the stalls opened, so we could see the beautifully painted shutters and enjoy the quiet before the crowds arrived.



Brama Kaminarimon prowadzi prosto na Nakamise-dōri – jedną z najstarszych ulic handlowych w Japonii. Powstała pod koniec XVII wieku, by obsługiwać pielgrzymów odwiedzających świątynię. Ma około 250 metrów długości i prowadzi prosto do głównej sali.

Po obu stronach ulicy znajduje się około 90 niewielkich sklepików z pamiątkami, rękodziełem, słodyczami i lokalnymi przekąskami. Dotarliśmy tu dzisiaj wcześnie rano, zanim stragany się otworzyły, aby zobaczyć malowidła na zamkniętych roletach i obejrzeć świątynię przed napływem turystów.

At the end of Nakamise-dōri stands the massive Hōzōmon gate, originally built in 942 and rebuilt in reinforced concrete in 1964. It’s the inner gate into the temple and stands 22.7 meters tall. It’s a two-story structure.

On the ground level are two massive Nio (the guardian deities of the Buddha) statues (each 5.45 m tall), three lanterns, and two giant straw sandals that weigh 400 kg each. These sandals are offerings from Maruyama City, to symbolically protect the temple from evil. They are made every ten years and it takes 800 people 18 months to weave them. The largest and most prominent lantern is a red chochin that hangs under the centre of the gate's opening. With a height of 3.75 m, a diameter of 2.7 m and a weight of 400 kg, the main lantern displays the name of the town Kobunachō because this is the name of the Tokyo district that donated the lantern in 2014.  On either side of the chōchin hangs two 2.75 metre-tall copper toro lanterns weighing approximately 1000 kg each.

The upper level stores valuable temple relics, safe from fire thanks to the concrete structure.

 

Na drugim końcu Nakamise-dōri znajduje się potężna (22.7 m wysokości) brama Hōzōmon, pierwotnie wzniesiona w 942 roku i odbudowana z betonu w 1964. Jest to główna wewnętrzna brama prowadząca do świątyni.

Brama jest konstrukcją dwupoziomową. Na parterze znajdują się dwie ogromne rzeźby Nio – strażników Buddy (każda figura ma 5,45 wyskości), trzy lampiony oraz dwa gigantyczne słomiane sandały dla Nio, ważące po 400 kg każdy. Sandały te to dar od miasta Maruyama, który ma symbolicznie ochraniać świątynię od złego. Są one wymienianie co 10 lat a ich przygotowywanie zajmuje 800 osobom 18 miesięcy. Największy i najbardziej widoczny lampion to czerwony chōchin, który wisi pośrodku. Ma on 3,75 metra wysokości, 2,7 metra średnicy i waży 400 kg. Na latarni widnieje nazwa miasta Kobunachō – to nazwa tokijskiej dzielnicy, która podarowała ją świątyni w 2014 roku. Po obu stronach chōchina wiszą dwie miedziane latarnie typu tōrō, każda o wysokości 2,75 metra i wadze około 1000 kg.

Na górnym poziomie przechowywane są cenne relikwie świątynne – bezpieczne dzięki ognioodpornej konstrukcji.

After passing through Hōzōmon, visitors enter the heart of the temple grounds. Directly ahead stands the Main Hall, with the five-storied pagoda off to the left.

Many people stop first at the purification fountain, or chozuya, where they wash their hands and rinse their mouths—a symbolic act of cleansing before approaching the sacred. It’s not mandatory, but many still follow this ritual.

The Main Hall is also called Hondō, or Kannon-dō, as it houses the statue of Kannon—the Goddess of Mercy. But you won’t see her. The statue has been kept hidden from public view since the 7th century, said to be so sacred that revealing it brings misfortune.

Visitors offer prayers by tossing a coin, bowing, clapping twice, and bowing again. Some also light incense at the jokoro (incense burner), waving the smoke toward themselves for good health and blessings.


Po przejściu przez Hōzōmon wchodzimy do serca kompleksu świątynnego. Na wprost znajduje się główny budynek świątyni, a po lewej stronie – pięciopiętrowa pagoda.

Większość odwiedzających zatrzymuje się najpierw przy fontannie oczyszczania, zwanej chozuya, by obmyć dłonie i przepłukać usta – symboliczne oczyszczenie przed podejściem do świętego miejsca. Choć nie jest to obowiązkowe, wiele osób wciąż kultywuje ten rytuał.


Główna Sala to inaczej Hondō albo Kannon-dō, ponieważ mieści ona posąg bogini Kannon – bogini miłosierdzia. Ale tego posągu nie zobaczymy. Jest on ukryty przed światem od VII wieku – mówi się, że jest tak święty, iż jego ujawnienie przynosi nieszczęścia i pecha.

Odwiedzający modlą się, wrzucając monetę, kłaniając się, dwukrotnie klaszcząc i znowu się kłaniając. Wielu zapala też kadzidła w jokoro (kadzielnicy), wachlując dym w swoją stronę, co ma przynieść zdrowie i błogosławieństwo.

Iglesia de la Compañía de Jesús

After lunch, we decided to visit the Iglesia de la Compañía de Jesús—the ornate, reddish-brown stone church on the southeastern side of the square that dominates the Cusco skyline. Its twin towers rise above the colonial rooftops, just beside the more austere Cusco Cathedral.

Built in the mid-1600s on the foundations of an Inca palace—Amaru Cancha, once the palace of Huayna Capac, the last Inca to rule an unconquered empire—the church was reconstructed after the 1650 earthquake and stands as a prime example of Spanish Baroque architecture in Peru. The façade is richly detailed, with carved columns, niches, and sculptural flourishes. If the light hits it just right, the volcanic stone glows faintly in the late afternoon sun.

Interestingly, the church was once at the centre of a major power struggle. The Jesuits built it to rival the nearby cathedral, which caused considerable tension with local clergy. Pope Paul III was even called upon to intervene—he ordered that its construction not overshadow the cathedral. But by then, it was too late. The church was already becoming one of the most impressive in the Andes.

Po obiedzie postanowiliśmy odwiedzić Iglesia de la Compañía de Jesús – piękny kościół, który dominuje nad południowo-wschodnią stroną placu i znacząco wyróżnia się na tle panoramy Cuzco. Jego bliźniacze wieże górują nad kolonialnymi dachami, tuż obok bardziej surowej w formie Katedry w Cuzco.

Kościół został zbudowany w połowie XVII wieku na fundamentach inkaskiego pałacu Amaru Cancha – dawnej rezydencji Huayny Capaca, ostatniego władcy nie podbitego imperium Inków. Po trzęsieniu ziemi w 1650 roku budowla została odbudowana i dziś stanowi jeden z najlepszych przykładów architektury baroku hiszpańskiego w Peru. Fasada jest bogato zdobiona – znajduje się tu rzeźbione kolumny, nisze i dekoracyjne elementy kamienne. W odpowiednim świetle wulkaniczny kamień koscioła przybiera głęboki, ciepły kolor i wygląda, jakby delikatnie lśnił w słońcu.

Kościół ten był też niegdyś źródłem poważnego konfliktu. Jezuici postawili go z zamiarem dorównania, a może i przyćmienia pobliskiej katedry, co wywołało niezadowolenie lokalnego duchowieństwa. Sprawa trafiła aż do papieża Pawła III, który nakazał, by budowla nie przewyższała katedry. Decyzja jednak nadeszła zbyt późno – kościół już wtedy był jedną z najwspanialszych świątyń w Andach.

We entered through the large central doorway, flanked by tall Corinthian columns and topped by a beautiful arched window framed with intricate stonework.

Inside, we were immediately enveloped in a world of rich gold leaf and dark wood. The main altar is the showstopper—massive (21 metres tall), glittering, and intricately carved. Made of cedar and entirely covered in gold leaf, it draws your eyes upward. The fine wooden pulpit, detailed with a relief of Christ, adds to the drama.

Do środka wchodzimy przez główne wejście, flankowane wysokimi kolumnami korynckimi, nad którymi wznosi się piękne, łukowate okno w kamiennej oprawie.

We wnętrzu dominuje ciemne drewno i złote zdobienia. Główny ołtarz, wykonany z drewna cedrowego i całkowicie pokryty złotem, jest monumentalnych rozmiarów (21 metrów wysokości) i cały misternie rzeźbiony. Kunsztownie wykonana ambona z wizerunkiem Chrystusa w reliefie także przyciąga uwagę.

Side chapels line the interior, each with their own saints, altars, and character. Many are adorned with paintings from the Escuela Cusqueña—vivid works that blend European religious themes with Andean symbolism. The confessionals, like much else here, are beautifully carved.

Bogactwem okapują także boczne kaplice, każda z własnym ołtarzem i postaciami świętych. Wiele z nich zdobią obrazy szkoły Cuzqueña, łączące europejskie tematy religijne z lokalną, andyjską symboliką. Konfesjonały, podobnie jak reszta wyposażenia, są pięknie rzeźbione.

The sacristy carries the same baroque opulence: carved wood, gold leaf, and dark colonial-era furniture. One of its highlights is a collection of colonial paintings, again largely from the Cusco School. These pieces often depict saints, Jesuit figures, or biblical scenes, and are rich in colour, gold accents, and that distinct fusion of Spanish and indigenous aesthetics. Among them are also many depictions of the Crucified Christ as Señor de los Temblores—the Lord of the Earthquakes—Cusco’s patron figure.

Zakrystia również urzeka barokowym przepychem i dominuje tu rzeźbione drewno, złote liście i masywne, kolonialne meble. Znajduje się tu także kolekcja malarstwa kolonialnego, w dużej mierze autorstwa artystów szkoły Cuzqueña. Przedstawiają one postaci świętych, jezuitów oraz sceny biblijne – często w żywych kolorach, z dodatkiem złotych akcentów i z charakterystycznym połączeniem stylów hiszpańskiego i rdzennie andyjskiego. Wśród nich znajduje się również wiele przedstawień Chrystusa Ukrzyżowanego jako Señor de los Temblores – Chrystusa od Trzęsień Ziemi, patrona Cuzco, którego kult ma tu szczególne znaczenie.

Beneath the main altar, near the sacristy, we visited the crypt—a small, solemn chamber historically used for burials of prominent Jesuits and possibly local elites. The space feels more austere here: low ceiling, stone or adobe walls, and a quiet, reverent air.

Tuż pod głównym ołtarzem, w pobliżu zakrystii, znajduje się skromna krypta o niskim sklepieniu i ścianach z kamienia i gliny. Jest to niewielkie, surowe pomieszczenie, w którym niegdyś chowano najważniejszych jezuitów, a być może także przedstawicieli lokalnych elit związanych z kościołem.

We ended our visit upstairs in the choir and gallery area. From there, we had a closer look at the ceiling artwork and a sweeping view down towards the altar. Through a gallery window, we could also look out over the Plaza de Armas and the cathedral—a perfect vantage point to take in the contrast between the two great churches.

Na koniec wchodzimy na chór i galerię. Stąd możemy dokładniej przyjrzeć się sufitom, a także spojrzeć z góry na ołtarz główny. Z okna w galerii roztacza się też piękny widok na Plac Broni i katedrę – doskonałe miejsce, by porównać dwie monumentalne świątynie Cuzco.

The cathedral

As we step inside the Cusco Cathedral, we are entering a sacred space that blends centuries of history, art, and Andean spirituality. Built with massive blocks of stone brought from Sacsayhuaman between 1560 and 1664 (it took about 100 years!), the cathedral stands atop the Inca palace of Viracocha. It is a powerful testament to the fusion of indigenous and colonial cultures.

The architecture of the cathedral beautifully blends Spanish Renaissance and Gothic styles. Inside, the ceiling is supported by fourteen large cross-shaped pillars and features twenty-four vaulted sections. The cathedral is built in the shape of a traditional basilica, with three main aisles—one in the centre and one on each side. These aisles line up with the three doors you see on the front of the building. The pillars also help divide the space and support the large cross-shaped layout of the church.

Wchodząc do katedry w Cuzco, zanurzamy się w wieki historii, sztuki i duchowości andyjskiej. Zbudowana z masywnych bloków kamienia sprowadzonych z Sacsayhuamán w latach 1560–1664 (budowa trwała około 100 lat!), katedra powstała na miejscu dawnego pałacu Inków – Viracocha.

Architektura katedry to piękne połączenie stylów renesansu hiszpańskiego i gotyku. Wnętrze podtrzymuje czternaście masywnych filarów w kształcie krzyża, a sufit składa się z dwudziestu czterech sklepionych segmentów. Katedra ma klasyczny plan bazyliki – z trzema nawami: główną i dwiema bocznymi, które odpowiadają trzem wejściowym portalom. Układ wnętrza tworzy krzyż, co dodatkowo podkreśla sakralną symbolikę miejsca.

The cathedral is flanked by two churches: the Iglesia del Triunfo on the right, and the Sagrada Família on the left. We entered through the Iglesia del Triunfo. It is the first Christian church built in Cusco after the Spanish conquest. It was constructed in 1536 on the site of the Suntur Wasi, an Inca ceremonial building, according to the Spanish practice of building religious sites over indigenous ones to assert dominance and aid conversion. Its name, “Church of Triumph,” commemorates the Spanish victory over the Incas during the siege of Cusco—a victory that, according to Catholic tradition, was secured through divine intervention by Saint James the Great, patron saint of Spain. Legend holds that he descended from heaven to help the Spanish forces at a critical moment. Inside the church, a statue depicts Saint James on horseback defeating an Inca warrior, capturing this symbolic event. The chapel also contains several intriguing altars, paintings, and crucifixes.

Katedrę otaczają dwie boczne świątynie: po prawej stronie znajduje się Iglesia del Triunfo, a po lewej – Sagrada Família. Weszliśmy przez Iglesia del Triunfo, pierwszy kościół chrześcijański zbudowany w Cusco po hiszpańskim podboju. Powstał on w 1536 roku na miejscu Suntur Wasi – ceremonialnego budynku Inków – jako symbol dominacji Hiszpanów i chrystianizacji. Jego nazwa, „Kościół Triumfu”, upamiętnia zwycięstwo Hiszpanów nad Inkami podczas oblężenia Cusco. Zwycięstwo to, według katolickiej tradycji, było możliwe dzięki cudownej interwencji św. Jakuba Większego, patrona Hiszpanii, który miał zstąpić z nieba i pomóc hiszpańskim wojskom. Wewnątrz kościoła znajduje się rzeźba św. Jakuba na koniu, pokonującego wojownika Inków –symbol tego wydarzenia. W kaplicy można też zobaczyć historyczne ołtarze, obrazy i krucyfiksy.

From the Iglesia del Triunfo, we pass through a small archway into the main body of the cathedral.

In the central part of the cathedral stands the magnificent High Altar, crafted from over 1,250 kilos of silver. This neoclassical masterpiece is adorned with intricate carvings and gold leaf, showcasing the opulence of colonial artistry. At its centre stands a statue of the Virgin of the Immaculate Conception, the cathedral’s patron saint. Beneath the altar lies a small arched crypt containing the remains of former archbishops of Cusco.

Z Iglesia del Triunfo przechodzimy przez niewielki łukowaty korytarz do głównej części katedry.

W centralnym punkcie katedry znajduje się imponujący ołtarz główny, wykonany z ponad 1250 kilogramów srebra. W centrum ołtarza znajduje się figura Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia – patronki katedry. Pod ołtarzem znajduje się mała krypta z pochówkami dawnych arcybiskupów Cusco.

Adjacent to the altar is the sacristy, decorated with portraits of these bishops and a striking painting of the Crucifixion—possibly by Alonso Cano—depicting Christ’s agony with moving realism.

Obok ołtarza mieści się zakrystia, ozdobiona portretami biskupów oraz dużym obrazem Ukrzyżowania – przypisywanym Alonso Cano – który w realistyczny sposób ukazuje cierpienie Chrystusa.

The original wooden altar is located at the very back of the cathedral, behind the present silver altar. Opposite it are the choir stalls. The cathedral also features fourteen side chapels, each containing different works of art: statues of saints and virgins, as well as paintings.

Drewniany ołtarz pierwotnie będący głównym ołtarzem katedry dziś znajduje się za srebrnym ołtarzem, w tylnej części świątyni. Po przeciwnej stronie umieszczone są bogato rzeźbione stalle chórowe. Katedra posiada również czternaście bocznych kaplic, w których można podziwiać różnorodne dzieła sztuki: rzeźby świętych i Madonn, a także liczne malowidła.

Much of this artwork comes from the Escuela Cuzqueña (Cusco School of Art), founded by the Spanish to train the descendants of the Incas in European Renaissance artistic techniques. This school is known for blending 17th-century European devotional styles with the vivid colour palette and iconography of indigenous Andean artists. Its most renowned representatives include Diego Quispe Tito, Basilio Santa Cruz Pumacallao, Basilio Pacheco, and Marcos Zapata. The latter is especially famous for his interpretation of the Last Supper, where the main dish is a traditional roasted guinea pig. Another iconic piece is a depiction of the Virgin Mary wearing a mountain-shaped skirt with a river flowing around its hem—an artistic fusion of the Virgin with Pachamama (Mother Earth), blending Catholic and Andean symbolism.

Wiele z tych dzieł pochodzi ze Szkoły Cuzqueña (Escuela Cuzqueña) – szkoły artystycznej założonej przez Hiszpanów w celu nauczania potomków Inków zasad europejskiego malarstwa renesansowego. Styl szkoły charakteryzuje się połączeniem ówczesnych europejskich technik i religijnych tematów z kolorystyką i symboliką rdzennych artystów andyjskich. Do najbardziej znanych przedstawicieli szkoły należą Diego Quispe Tito, Basilio Santa Cruz Pumacallao, Basilio Pacheco i Marcos Zapata. Ten ostatni zasłynął malowidłem Ostatniej Wieczerzy, na którym głównym daniem jest tradycyjna pieczona świnka morska (cuy). Innym niezwykłym przykładem synkretyzmu kulturowego jest wizerunek Matki Boskiej w spódnicy przypominającej kształtem górę, u której podnóża płynie rzeka – symboliczne nawiązanie do Pachamamy (Matki Ziemi).

The choir of the cathedral is carved entirely from cedar wood, in a Baroque style that often blends into neoclassical influences. It features images of 42 male saints and 38 female saints, along with 24 lower seats and another 40 higher ones.

There is also the Sala de la Plata (Silver Room), a small side chapel displaying a collection of religious silver objects, many of them over a century old.

In the Chapel of the Lord of the Earthquakes, there is a blackened crucifix known as Señor de los Temblores (The Lord of the Earthquakes). The oldest surviving painting in Cusco depicts the city during the devastating earthquake of 1650. Townspeople are shown parading through the plaza with this crucifix, praying for the tremors to cease—an event that, according to legend, miraculously occurred. Every Holy Monday, the Señor is carried through the streets of Cusco in a solemn procession. Devotees throw ñucchu flowers at him—small red blossoms that resemble drops of blood and symbolize the wounds of crucifixion. The flowers leave a sticky residue, which captures smoke from votive candles placed beneath the statue—this is why the figure is now black. This crucifix is depicted in hundreds of paintings in Cusco (look at the top altar painting).

 

Chór katedry wykonany jest w całości z drewna cedrowego, w stylu barokowym z elementami neoklasycznymi. Przedstawiono w nim wizerunki 42 męskich i 38 żeńskich świętych oraz 24 dolne i 40 górnych siedzisk dla chóru.

Warto też zajrzeć do Sali Srebra (Sala de la Plata) – bocznej kaplicy, w której znajduje się kolekcja ponad stuletnich srebrnych przedmiotów sakralnych.

W Kaplicy Pana Trzęsień Ziemi (Capilla del Señor de los Temblores) znajduje się poczerniały krucyfiks znany jako Señor de los Temblores (Pan Trzęsień Ziemi). Najstarszy zachowany obraz w Cusco przedstawia to wydarzenie: w czasie wielkiego trzęsienia ziemi w 1650 roku mieszkańcy miasta wynieśli tę figurę w procesji na główny plac, modląc się o zatrzymanie wstrząsów – i według legendy, trzęsienie cudownie ustało. Co roku w Wielki Poniedziałek krucyfiks jest wynoszony w uroczystej procesji, podczas której wierni rzucają w jego stronę czerwone kwiaty ñucchu – przypominające krople krwi i symbolizujące rany Chrystusa. Kwiaty zostawiają lepką warstwę, która z czasem pochłania dym z palonych pod krzyżem świec – dlatego figura dziś jest czarna. Ten krucyfix zobaczymy w różnych wersjach na dziesiątkach obrazów w Cuzco (górny obraz na tym ołtarzu).