exhibition

The art of the brick

We caught the early train to London this morning and grabbed a quick breakfast at Waterloo station.

Dziś rano złapaliśmy poranny pociąg do Londynu i zjedliśmy szybkie śniadanie na stacji Waterloo.

Next, we visited 'The Art of the Brick,' a critically acclaimed exhibition by Nathan Sawaya. This world-renowned exhibition has traveled to numerous cities, including New York, Los Angeles, Melbourne, Shanghai, and Singapore, before making its highly anticipated debut in London. Sawaya has gained international recognition for his groundbreaking use of LEGO bricks as a medium for contemporary art. The exhibition showcases an impressive array of sculptures and installations crafted solely from LEGO bricks. The artworks on display span from intricate, large-scale sculptures to smaller, meticulously crafted pieces, frequently incorporating human figures and abstract forms.

Następnie udaliśmy się na wystawę „The Art of the Brick” autorstwa Nathana Sawaya. Jest to znana podróżująca wystawa sztuki (po pokazach w Nowym Jorku, Los Angeles, Melbourne, Szanghaju i Singapurze w końcu dotarła do Londynu), a Sawaya słynie z nowatorskiego wykorzystania klocków LEGO jako medium dla sztuki współczesnej. Wszystkie instalacje na wystawie wykonane są w całości z klocków LEGO i obejmują zarówno skomplikowane, wielkoformatowe rzeźby, jak i dużo mniejsze ekspozycje.

A quite interesting area of the exhibition focused on emotions, offering clever representations of sadness, loneliness, fear, aggression, and self-destruction, alongside themes of growth, transformation, escape, nostalgia, and introspection. The dramatic lighting in this section enhanced the impact of the LEGO pieces, giving them a more powerful and "serious" presence.

Dość interesująca część wystawy skupiona była na emocjach, oferując pomysłowe przedstawienia smutku, samotności, strachu, agresji i samozniszczenia, obok tematów wzrostu, transformacji, ucieczki, nostalgii i introspekcji. Dramatyczne oświetlenie w tej sekcji wzmocniło przekaz prac, nadając im bardziej potężną i „poważną” obecność.

Another interesting corner was packed with LEGO renditions of famous artworks (Rodin’s The Thinker, Leonardo Da Vinci’s Mona Lisa, Michelangelo’s ‘David’, Gustav Klimt’s The Kiss and Edvard Munch’s The Scream to name just a few).

Kolejna interesująca sekcja wypełniona była zbudowanymi z klocków LEGO wersjami słynnych dzieł sztuki (m.in. Myśliciel Rodina, Mona Lisa Leonarda da Vinci, Dawid Michała Anioła, Pocałunek Gustava Klimta i Krzyk Edvarda Muncha, żeby wymienić tylko kilka).

Perhaps our favourite section of the exhibition featured LEGO brick-built props that were inspired by various photographs. A red dress, an umbrella, a cloud, a piece of rail track, and a few others were displayed alongside the photographs, supposedly serving as their inspiration. However, upon closer inspection, you realize that the props were already included in the photographs themselves…

Najciekawsza dla nas sekcja wystawy zawierała rekwizyty zbudowane z klocków LEGO, które zostały zainspirowane różnymi zdjęciami. Czerwona sukienka, parasol, chmura, kawałek torów kolejowych i kilka innych propów wyeksponowanych było obok zdjęć, rzekomo stanowiąc ich inspirację. Jednak po bliższym przyjrzeniu się można było zauważyć, że te zrobione z LEGO rekwizyty były już obecne na samych zdjęciach…

Overall, "The Art of the Brick" was an interesting exhibit that presented a different take on what art can be. And then we went for food. Obviously.

 „The Art of the Brick” okazało się całkiem interesującą wystawą, która pokazała inne spojrzenie na to, czym może być sztuka. A potem poszliśmy na jedzenie. Oczywiście.

Latent Spaces part 3

The last room that we visit is the Complexity Space. In this room animations of imagined alien environments (and cute creatures) are projected onto 360-degree screens.  It takes us a while to see it all and then we are totally ready for lunch.

Ostatnim pomieszczeniem, które odwiedzamy jest Przestrzeń Złożoności. W tym pokoju animacje wyobrażonych obcych środowisk (i uroczych stworzeń) są wyświetlane na ekranach 360 stopni. Zobaczenie wszystkiego zajmuje nam trochę czasu, a potem jesteśmy już naprawdę gotowi na lunch.

Latent Spaces part 2

Through a narrow corridor where complicated images are projected on the floor and visitors, so that once again a visitor becomes a part of the exhibition, we go to the Agent Space.

Przez wąski korytarz, w którym na podłogę i zwiedzających wyświetlane są skomplikowane obrazy, dzięki czemu zwiedzający po raz kolejny staje się częścią wystawy, trafiamy do Przestrzeni Sprawczej.

 Agent Space is focused on the anthropomorphising of AI. Various renditions of human-like creatures but with a hint of a cyborg represent different faces of artificial intelligence.

Przestrzeń Sprawcza koncentruje się na antropomorfizacji sztucznej inteligencji. Różne wersje humanoidalnych twarzy reprezentują możliwe oblicza sztucznej inteligencji.

The next chamber is called Breathing Space. The interpretation of this room is a bit vague for us. We sit in a dark room that represents a cave and watch some cute creatures. They are a bit manga-like and pleasant for the eyes.

Następna sala nazywa się Przestrzenią Oddechową. Interpretacja tego pomieszczenia jest dla nas trochę niejasna. Siedzimy w ciemnym pokoju przypominającym jaskinię i obserwujemy przyjemne dla oczu mangopodobne stworzenia.

Latent Spaces part 1

We missed the first exhibition by Illusionaries, but found out about their current show, called “Latent  Spaces” and decided to visit. It is placed at the Canary Wharf, close to the colourful tunnel (Adams Bridge) designed by Camille Walala for the first London Mural Festival in September 2020.

 

Pierwszą wystawę Illusionaries w Londynie przegapiliśmy, ale o aktualnej wystawie „Latent Spaces” dowiedzieliśmy się na czas i postanowiliśmy ją zobaczyć. Wystawa znajduje się w Canary Wharf, w pobliżu kolorowego tunelu (Most Adamsa) zaprojektowanego przez Camille Walala na pierwszy London Mural Festival we wrześniu 2020 roku.

The corridor leading to the exhibition rooms is filled with changing colours hanging lights that create a very Christmassy atmosphere.

From here you can visit and re-visit every room in whatever order you want.

 

Korytarz prowadzący do sal wystawowych wypełniony jest zmieniającymi kolory sznurami wiszących światełek, które tworzą bardzo świąteczną atmosferę. Stąd można odwiedzać (w dowolnej kolejności i dowolną ilość razy wszystkie pokoje wystawy.

Latent Spaces was generated by AI and put together by Markos Kay. The first room, “Formation Space” is inspired by life formation. The organic-like pictures (resembling viruses or other microbes) are displayed on the wall and reflected on the floor and mirrored walls, so the visitors are totally immersed in this alien but beautiful word pulsing to the rhythm of the music. We have all this room only to ourselves for a longer while, and it is a nice bonus.

 

Latent Spaces składa się z pulsujących obrazów wygenerowanych przez AI i zaaranżowanych przez Markosa Kaya. Pierwsza sala, „Przestrzeń Formacji”, inspirowana jest powstaniem życia. Wielkie obrazy (przywodzące na myśl wirusy lub inne drobnoustroje) są wyświetlane na ścianie i odbijają się w pozostałych wyłożonych lustrami ścianach i podłodze, dzięki czemu zwiedzający całkowicie zanurzają się w tym świecie organicznych molekuł.  Przez dłuższą chwilę mamy cały ten pokój tylko dla siebie i jest to miły bonus.

Voyage to the Edge of Imagination

The moment I found out about it, I knew Marcin would love it. So, this weekend we went to London to participate in the “Science Fiction: Voyage to the Edge of Imagination” immersive exhibition hosted in the Science Museum. It was designed by BAFTA and Academy award-winning Creative Studio Framestore. Their mission was: “To investigate how scientists and sci-fi creators have inspired each other to visualise and build new worlds and explore future possibilities the human world may hold.”

It already sounds quite exciting, doesn’t it? And it becomes more so for any fan of sci-fi movies when they learn they can see costumes and exhibits (or their exact replicas) from all sorts of celebrated sci-fi movies, TV series and books.

 The experience starts with us stepping into a space shuttle to travel to the research spacecraft called the Azimuth. From here, guided by an AI assistant, we explore how science and fiction are closely intertwined.

 

Jak tylko zobaczyłam reklamę, wiedziałam, że Marcinowi się ta wystawa bardzo spodoba. Zatem w ten weekend wybraliśmy się do Londynu, aby wziąć udział w interaktywnym pokazie „Science Fiction: Voyage to the Edge of Imagination” w Muzeum Nauki. Został on zaprojektowany przez Creative Studio Framestore będące laureatem konkursów BAFTA i Academy Awards (Oskary). Misja tego pokazu brzmi: „Zbadać, w jaki sposób naukowcy i twórcy science fiction inspirowali się nawzajem do wizualizacji i budowania nowych światów oraz odkrywania przyszłych możliwości”. Brzmi już całkiem obiecująco, prawda? A staje się to jeszcze bardziej ekscytujące dla każdego fana filmów science-fiction, gdy dowie się, że będzie mógł zobaczyć kostiumy i eksponaty (lub ich dokładne repliki) z wszelkiego rodzaju słynnych filmów, seriali telewizyjnych i książek o tematyce s-fi.

 Nasza przygoda rozpoczyna się od wejścia do promu kosmicznego, aby udać się na badawczy statek kosmiczny zwany Azymutem. Stąd, prowadzeni przez asystującą nam AI, wyruszamy odkrywać, w jaki sposób nauka i fikcja są ze sobą ściśle powiązane.

And the fun of recognising items from the iconic shows begins. Mondoshawan costume from The Fifth Element is the first, followed by a hyper-sleep chamber from Prometheus, a gold spacesuit from Sunshine, Alien costume from Close Encounters of The Third Kind, Dalek from Dr Who, Xenomorph and Cenomorph’s egg from Alien, Iron Man’s armour, Darth Vader’s helmet from The Empire Strikes Back, a model of the U.S.S. Enterprise from Star Trek to name just a few. There are also objects of science relevant to sf movies - a radio telescope used by scientists in their attempts to detect intelligent life, prosthetic body parts, the first peacemaker from 1958, the medical diagnostic unit called DxtER, space suits and many more.

 

I zaczyna się zabawa w rozpoznawanie przedmiotów z kultowych programów s-fi. Kostium Mondoshawana z Piątego Elementu jest pierwszy, a po nim komora hipersnu z Prometeusza, złoty skafander kosmiczny z Sunshine, kostium Obcego z Bliskich Spotkań Trzeciego Stopnia, Dalek z Dr Who, Xenomorph i jajo Cenomorph’a z Obcego, zbroja Iron Mana, hełm Dartha Vadera z Imperium kontratakuje, model U.S.S. Enterprise ze Star Trek, żeby wymienić tylko kilka. Są też obiekty nauki nawiązujące do filmów sf - radioteleskop używany przez naukowców w próbach wykrycia inteligentnego życia, protezy  różnych części ciała, pierwszy peacemaker z 1958 roku, medyczna jednostka diagnostyczna DxtER, skafandry kosmiczne i wiele, wiele innych.

We go through galleries that look like different chambers of a spaceship, passing the off-world section, where we can communicate with the aliens, responding to us via a murmuration of bioluminescent signs on the dome.

 

Przechodzimy przez galerie, które wyglądają jak różne kabiny statku kosmicznego, mijając także sekcję „poza światem”, gdzie możemy komunikować się z inna cywilizacja, odpowiadającą nam falowaniem bioluminescencyjnych znaków na kopule.

 Finally, we go through the observation deck, where we can look down on Earth from the space above.

 

Na koniec patrzymy na Ziemię z pokładu widokowego naszego statku.