gardens

Hilliers Gardens - Light Up

We are off to the Hillier Gardens tonight to see the “Light Up”, a set of installations by an award-winning Light Up Trails. It is much better than what we expected.

It started calmly, with a sea of glistening tulips below the purple trees. Then the trail led through some coloured glasses to a gate full of “Chinese lights” and then to a big tree where a perpetual story was told illustrated by projected images.

 

Dziś wieczorem wybieramy się do Hillier Gardens, aby obejrzeć „Light Up” – zestaw instalacji autorstwa wielokrotnie nagradzanego Light Up Trails. Wygląda to znacznie lepiej, niż się spodziewaliśmy.

Zaczęło się spokojnie, od morza świecących tulipanów pod purpurowymi drzewami. Następnie szlak wiódł przez kolorowe okna do bramy pełnej „chińskich świateł”, do dużego drzewa, na którym wyświetlane  były obrazy ilustrujące historię cyklu życia.

A few steps later we pass an osprey and enter an enchanted forest with a kaleidoscope of colours and soap bubbles floating around.

 

Kilka kroków później mijamy rybołowa i wkraczamy do zaczarowanego lasu, pełnego kolorów i fruwających się baniek mydlanych.

 Hillier House is transformed into the House of Dreams, telling us beautiful stories and then we enter a “star drop” area, where a sea of star-shaped lights drape the tall trees and luminous deer walk between them in this celestial glow.

 

Hillier House przekształcił się w Dom Marzeń, opowiadający piękne historie, a zaraz za nim wkraczamy w obszar spadających gwiazd, gdzie sznury świateł w kształcie gwiazdek spowijają wysokie drzewa, a świetliste jelenie przechadzają się między nimi w tym niebiańskim blasku.

We pass some luminous butterflies and stop for some street food. German sausage hot dog and a big hill of churros with chocolate sauce later, we go down through the valley full of smoke, following the trail of huge light bulbs, to pass the enchanting meadow and a moon-like gate. Now we can type in the computer a message that is then displayed on a huge screen above the lake.

 

Mijamy grupę świetlistych motyli i docieramy do targu z ulicznym jedzeniem. Po pożarciu hot doga z niemiecką kiełbasą i wielkiej góry churros z sosem czekoladowym schodzimy pełną dymu i świateł doliną, podążając śladem ogromnych żarówek, by później minąć zaczarowaną łąkę i przejść przez świetlistą bramę. Teraz możemy wpisać do komputera wiadomość, która następnie wyświetli się na ogromnym ekranie nad jeziorem.

We pass the Melody Garden and go around a Wonderland with a big herd of luminous reindeer. On the top of the hill, we enter a huge open-air disco, with laser beams and mirrors creating a wonderful party atmosphere. Check the video because the pictures will not do this place justice. And then we pass hope and joy installations, and it is time for the final cup of mulled wine before we head back home.

Mijamy Melody Gardens i okrążamy Wonderland z wielkim stadem świetlistych reniferów. Na szczycie wzgórza wchodzimy do ogromnej „dyskoteki” na świeżym powietrzu, gdzie kolorowe promienie laserów i lustra tworzą cudowną imprezową atmosferę. Sprawdźcie wideo, ponieważ zdjęcia nie oddają uroku tego miejsca. Następnie mijamy instalacje nadziei i radości i nadchodzi czas na ostatni kubek grzanego wina przed powrotem do domu.

Majorelle Blue

Jarden Majorelle was bought in 1984 by Yves Saint Laurent and Pierre Berge after its previous owner,  French landscape painter Jacques Majorelle, died in a car accident. The famous fashion designer’s goal was to protect this place from deterioration.

Majorelle created this beautiful botanical garden inspired by the Arab Islamic gardens around his villa and workshop. The villa, an iconic Majorelle Art Deco house, is painted in cobalt blue with a few splashes of bright yellow.

 

Jarden Majorelle został kupiony w 1984 roku przez Yvesa Saint Laurenta i Pierre'a Berge po tym, jak jego wcześniejszy właściciel, francuski malarz pejzażysta Jacques Majorelle, zginął w wypadku samochodowym. Celem słynnego projektanta mody było zabezpieczenie tego miejsca przed zniszczeniem.

Majorelle stworzył ten piękny botaniczny ogród inspirowany arabskimi ogrodami islamskimi wokół swojej willi i warsztatu. Kultowy dzisiaj budynek willi Art Deco, jest pomalowany na odważny kobaltowy kolor z kilkoma plamami intensywnej żółci.

The garden is centred around a water basin, and it contains three hundred and fifty plant species brought from the five continents, including cacti, hibiscus, cypresses, palm trees, geranium, weeping willows, bamboo, water lilies, bougainvillaea, and ferns. It is divided by four main walkways that cross each other. Every turning, every spot here is a photographer’s dream with vibrant pops of magenta, blue, green, yellow, and dark orange dominating the palette.

 

Ogród zawiera trzysta pięćdziesiąt gatunków roślin sprowadzonych z pięciu kontynentów, w tym kaktusy, hibiskusy, cyprysy, palmy, pelargonie, wierzby płaczące, bambusy, bugenwille i paprocie, a także staw z liliami wodnymi.  Cały teren jest podzielony czterema głównymi alejkami przecinającymi się ze sobą. Każdy zakręt, każdy kąt tutaj to raj dla fotografa, z akcentami magenty, niebieskiego, zileni, żółci i ciemnego pomarańczu dominującymi w palecie barw.

After Yves Saint Laurent passed away in 2008, his memorial was built in the garden.

Po śmierci Yvesa Saint Laurenta w 2008 roku w ogrodzie zbudowano pomnik poświęcony jego pamięci.

After visiting a small art gallery and gift shop we pop into the courtyard café to taste the local chocolate pancakes.

Po wizycie w małej galerii sztuki i sklepie z pamiątkami wpadamy jeszcze do kawiarni na dziedzińcu, aby spróbować lokalnych czekoladowych naleśników.

(Not so) Secret Garden

The very first place we visit in Marrakesh is Le Jardin Secret. Despite the name, the garden isn’t that much of a secret anymore. On the contrary, it is usually on a “must visit” list of nearly everyone visiting Marrakesh, so it is worth coming early (or very late) to avoid the crowds. And that is why we start the day from here.

 

Pierwszym miejscem, które odwiedzamy w Marrakeszu, jest Le Jardin Secret. Wbrew swojej nazwie ogrody te nie są żadną tajemnicą. Wręcz przeciwnie, zwykle znajduje się na liście „must visit” prawie każdej osoby odwiedzającej Marrakesz, dlatego warto tu przyjść, jak tylko otwierają (lub bardzo późno), aby uniknąć tłumów. I dlatego też zaczynamy dzień od tego miejsca.

A powerful local chief once owned this place, and it was one of the largest private riads in the medina. But it is not the old buildings that are the attention catcher here; it is the lush greenery of the exotic and Islamic gardens. The riad was watered by a unique underground irrigation system (khettara), which is still operational today. We understood much better how it works after watching a very interesting movie in one of the visitable rooms on the ground floor. The khettara is a ground drainage tunnel that intercepts the water of the groundwater aquifer and then distributes it to the city’s mosques, fountains and hammams. It also reached some of the great houses, including Le Jardin Secret, which had its own water supply -  a rare privilege and an additional sign of wealth.

 

Dzisiejszy Le Jardin Secret był kiedyś jednym z największych prywatnych riadów w medynie. Ale to nie stare budynki najbardziej przyciągają tutaj uwagę, a raczej dwa piękne ogrody: egzotyczny i islamski. Caly teren riadu był nawadniany przez unikalny podziemny system nawadniania (khettara), który funkcjonuje do dziś. Zasady jego działania zrozumieliśmy po obejrzeniu bardzo ciekawego filmu w jednej z sal pawilonu udostępnionych do zwiedzania. Khettara to podziemny tunel odwadniający, który przechwytuje wodę z warstwy wodonośnej wód gruntowych, a następnie rozprowadza ją do miejskich meczetów, fontann i łaźni. Tunele te docierały także do najważniejszych riadów, w tym Le Jardin Secret, który miał dzięki temu własny dostęp do wody– rzadki przywilej i dodatkowy znak zamożności.

To see the watch tower, we head up the narrow stairs to the café at its base, where we are collected by the local guide. The 17-m tall tower is constructed from brick and lime mortar, with large wooden beams enclosed in the walls to consolidate the structure. The room on the top floor has a richly decorated ceiling and an excellently decorated door.

 

Aby obejrzeć wieżę wartowniczą wchodzimy wąskimi schodami do kawiarni u jej podnóża, gdzie czeka na nas miejscowy przewodnik. 17-metrowa wieża jest zbudowana z cegły i zaprawy wapiennej, a duże drewniane belki są zamknięte w ścianach, aby wzmocnić jej konstrukcję. Pomieszczenie na najwyższym piętrze ma bogato zdobiony sufit i pięknie zdobione drzwi.

From the top of the tower, we can admire the whole medina.  

Ze szczytu wieży możemy podziwiać całą medynę.

On the way down, we stop in a cafe for a glass of juice. It is a splendid place to have a refresher whilst surveying the Secret Garden below.

 

Po drodze na dół zatrzymujemy się w kawiarni na szklankę soku pomarańczowego. Chwila relaksu przy soku, z widokiem na piękne ogrody poniżej, pomaga naładować akumulatory w tym upale.

The exotic garden is filled with plants from all over the world (for example, South Africa, Madagascar, Australia and Latin America), emphasising the experimental aspect of the great gardens of Marrakech. It recalls the Garden of Eden with colourful blooms, bird songs and water trickling from fountains and channels which irrigate the garden.

 

Egzotyczny ogród wypełniony jest roślinami z całego świata (m.in. z RPA, Madagaskaru, Australii i Ameryki Łacińskiej), podkreślając eksperymentalny aspekt znakomitych ogrodów Marrakeszu. Przypomina on ogród Eden z kolorowymi kwiatami, śpiewem ptaków i wodą sączącą się z fontann i kanałów nawadniających ogród.

The Islamic garden was restored following the likely nineteenth-century layout. This four-part layout of this garden was designed to facilitate the irrigation of the grounds. Rows of citrus trees help create the effect of the bustan, or scented orchard garden.

 

Islamski ogród został odrestaurowany zgodnie z tym, jak projektowano ogrody w XIX wieku. Czteroczęściowy układ tego ogrodu ułatwia także nawadnianie terenu. Rzędy drzew cytrusowych pomagają stworzyć efekt bustanu, czyli pachnącego sadu.

Furzey Gardens

A short visit to Furzey Gardens today to see the autumn colours. Surprisingly, first thing I notice are crocuses. Wrong season buddies, what are you doing!

But the rest of the gardens is totally autumnal, the trees in orange and reds’ bonanza, dahlias in full bloom, pumpkins ready for the harvest. The day is surprisingly sunny and warm, too.

 

Krótka wizyta dzisiaj w Furzey Gardens, aby zobaczyć jesienne kolory. Co zaskakujące, pierwszą rzeczą, którą zauważam, są … krokusy. Nie ta pora roku, chłopaki, co wyprawiacie!

Natomiast reszta ogrodów jest całkowicie jesienna, drzewa mienią się w słońcu w nasyconych barwach złota, pomarańczy i czerwieni, dalie w pełnym rozkwicie, dynie gotowe do zbiorów. Dzień też jest zaskakująco słoneczny i ciepły.

After a stroll in the gardens, we pop in for the late lunch to the nearby Trusty Servant in Minstead.

 

Po spacerze w ogrodach wpadamy na późny lunch do pobliskiego Trusty Servant w Minstead.