Another new beginning
Here we go again. This time the destination is hot (just check the weather forecast below). It is time to pay a visit to dear old Africa again. We will return to Gatwick, but unfortunately, we must start from Luton. So first it is a few hours in a car (we took a taxi), then a short visit to the Pret at the airport, boarding, about 4 hours of flight, and finally we land in Marrakech.
The taxi driver organised by our Riad is supposed to wait for us here. I cannot wait to see the medina.
Nową podróż czas zacząć. Tym razem w miejscu docelowym jest bardzo gorąco (wystarczy sprawdzić prognozę pogody na fotce poniżej). Nadszedł czas, aby ponownie odwiedzić kochaną, starą Afrykę. W drodze powrotnej wylądujemy na Gatwick, ale niestety wylatujemy z Luton. Czyli najpierw kilka godzin w aucie (tyle dobrego, że taksówką), potem krótka wizyta u Preta na lotnisku, wejście na pokład, jakieś 4 godziny lotu i wreszcie lądujemy w Marrakeszu.
Taksówkarz zorganizowany przez nasz Riad ma tu na nas czekać. Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę medynę.